Przez długi czas panowała tutaj cisza, lecz była to poniekąd cisza przed burzą ;) Miałem bardzo dużo zleceń, które właśnie zaczynam po kolei kończyć i dziś zaprezentuję Wam, co mi spędzało sen z powiek przez ostatnie dwa tygodnie- 50 pikinierów z Alcatani Fellowship. Piękne figurki, w których widać styl braci Perry, bardzo przyjemne w malowaniu, lecz ilość oraz, co ważniejsze- termin (2 tygodnie!) były dosyć przytłaczające... Jednak się udało i oto gotowy oddział:
For a long time there was silence here, but it was a sort of calm before the storm;) I had a lot of orders, which I'm now beginning to end, and today I'll show you what makes my night sleepless over the last two weeks- 50 pikemen of the Alcatel Fellowship. Beautiful figurines, where you can see the Perry twins style, very pleasant to the painting, but their numbers and, more importantly-term (2 weeks!) were quite overwhelming ... But I always keep deadlines, so here they are- finished and ready for battle:
w dwa tygodnie to ja bym pomalował ledwie kilka. Dobra robota.
OdpowiedzUsuńpretty nice blog, following :)
OdpowiedzUsuńHoly Cow! I've never seen so many Dogs of War minis in one place. You've done a terrific job on them.
OdpowiedzUsuńThank you ;)
Usuń